Reklama:

informacje o Elblagu - katalog firm -  w elblag

Projektujesz łazienkę? Uważaj na „praktyczne” porady sprzedawców

czytano 4823 razy

Nie wierz w zapewnienia sprzedawców armatury łazienkowej, że zwykła farba emulsyjna na ścianę, drewniane żaluzje okienne i najtańsza bateria umywalkowa to właśnie to, czego potrzebuje twoje wnętrze. Jest zupełnie odwrotnie.

Świadomie zaaranżuj wnętrze swojej łazienki

Zasada jest prosta – jeśli nie dysponujesz satysfakcjonującym budżetem na remont łazienki, daj sobie jeszcze trochę czasu, bo inwestycja w wątpliwej klasy armaturę i materiały wykończeniowej zemszczą się na tobie szybciej niż mógłbyś przypuszczać.

To możesz usłyszeć z ust sprzedawcy

 1. „A po co panu droga bateria umywalkowa? Ta będzie dobra!”

Powinieneś wiedzieć, że najtańsze baterie umywalkowe są nie tylko nietrwałe, ale i ich kultura pracy pozostawia wiele do życzenia. Za 50 złotych kupisz budżetowy produkt, który będzie nastręczał problemów natury eksploatacyjnej, a szum wody doprowadzi do pasji wszystkich twoich domowników.

Dobrej klasy bateria powinna bazować na głowicy ceramicznej, mieszaczu i tzw. perlatorze.

 2. „Moim zdaniem najtańsza farba emulsyjna wystarczy”

To poważny błąd. W łazienkach i kuchniach stosuje się tzw. farby lateksowe, które charakteryzują się wysoką paroprzepuszczalnością, a co za tym idzie – ograniczają ryzyko zawiązania się pleśni i grzybów.

Zresztą zwykła farba lateksowa źle znosi ewentualne zabrudzenia, więc jeśli swój dom dzielisz z kilkulatkiem, najtańszą farbą emulsyjną będziesz rozczarowany.

 3. „Do pana łazienki pasowałyby żaluzje z drewna”

Jeśli sprzedawca proponuje ci żaluzje drewniane do łazienki, to prawdopodobnie robi ci na złość. Przesłony z materiałów naturalnych, a w tym m.in. 100-procentowej bawełny (dotyczy rolet) i drewna nie nadają się do łazienek, bo niszczeją pod wpływem działania wody.

W pomieszczeniach, w których podwyższona wilgotność utrzymuje się przez wiele godzin stosuje się albo żaluzje aluminiowe albo przesłony materiałowe z tkaninami syntetycznymi (np. poliestrowymi).

 4. „Między akcesoriami łazienkowymi nie ma w zasadzie żadnych różnic”

Nie musisz kupować mydelnicy, za którą zapłacisz 1.000 złotych (patrz: złocona mydelnica Dolce od Sanco Design), ale ta za 30 złotych na pewno nie spełni twoich oczekiwań. Dlaczego? Tanie akcesoria łazienkowe produkuje się ze stali rdzewnej, która na etapie obróbki nie jest w żaden sposób zabezpieczana przed bezpośrednim działaniem wody i wilgoci.

- W praktyce budżetowe akcesoria łazienkowe już po kilku miesiącach pokryją się korozją, która nie tylko szpeci twoją łazienkę, ale może być źródłem poważnych wydatków. Osad z rdzy jest trudny do usunięcia szczególnie z naturalnego kamienia – dodaje ekspert Sanco Polska.

 5. „Łazienka ma 5 metrów kwadratowych? Polecam wannę”

Wanna to dobry pomysł tylko pod warunkiem, że twoja łazienka ma przynajmniej 8 metrów kwadratowych - w innym przypadku pozostaje ci kabina prysznicowa. I nie wierz w zapewnienia sprzedawców, że jeśli rozsądnie zagospodarujesz przestrzeń, to nie będziesz musiał rezygnować z wanny.



data dodania: 2015.11.30 14:26
Zakaz kopiowania, rozpowszechniania części lub całości bez zgody redakcji ELBLAG.wortale.net.



Dodaj komentarz

Komentarz zostanie zatwierdzony po przeczytaniu przez administratora.
Imię: Przepisz kod z obrazka:
Wszelkie prawa zastrzeżone

Kontakt z nami   |   Reklama na portalu   |    Redakcja   |   Nasze portale

Wszelkie prawa zastrzeżone. Zasady korzystania & Polityka prywatności   |   Projekt WORTALE.NET  |   Wydawca SOLUMA

| mapa witryny
| login